PRYSZCZE NA CYKLU

  WYPRYSKI NA CYKLU.

OMÓWIENIE PROBLEMU NA PODSTAWIE DOŚWIADCZENIA PRACY Z PODOPIECZNYMI.

Wypryski, Syfy, pryszcze, krostki, wulkany… jak zwał tak zwał. W każdym razie takie niedoskonałości często towarzyszą osobom wspomagającym się hormonalnie.

Natomiast czy przyczyną są zawsze hormony?

Co jeszcze może być przyczyną?

Czy da się temu zapobiegać?

Pamiętajcie, zawsze najsłuszniejszą opcją jest po prostu Dermatolog.

Wybierajmy tych z dobrą opinią, mając nadzieje że spojrzą na problem holistycznie…

Czasem możemy próbować sto lat różnych suplementów, a zamiast tego efekt dałaby kilkutygodniowa kuracja antybiotykiem jeśli podłoże trądziku jest bakteryjne.

Pomimo że nie jestem ani Dermatologiem ani Endokrynologiem, ani nawet czołową personą internetowych forów Kulturystycznych jeśli chodzi o tą dziedzinę, to postaram się nakreślić szersze spektrum widzenia dla niektórych, być może ktoś wyciągnie jakieś wnioski i inaczej ukierunkuje swoje antytrądzikowe działania.

Może zanim przyjdzie termin wizyty u dermatologa wyregulowanie hormonów lub zmiana środków pomoże Ci w tym.

 

 CHRONOLOGIA PROBLEMU

 

Zanim przejdziemy do tematyki hormonów, i wpływu podawania ich z zewnątrz na naszą cerę, musimy się zastanowić problem tak naprawdę nie był wcześniej.

To kwestia kluczowa.

Może być tak że problem był wcześniej, środki tylko go nasiliły.

Towar może nasilać problem kilkoma drogami.

Więcej testosteronu = Więcej dihydrotestosteronu = więcej łojotoku = lepsze środowisko dla rozwoju bakterii co za tym idzie trądziku

Podwyższony IGF

Obciążona wątroba = słabsza detoksykacja = organ pomocniczy czyli skóra się uaktywnia

Ogólny stan zapalny organizmu

Obciążone jelita środkami inwazyjnymi dla nich = pogłębienie problemów jelitowych wynikających z jakiś nietolerancji

Natomiast sam problem wcześniej mógł występować z miliona powodów.

Zacznijmy od tego do czego już nawiązałem powyżej.

Nietolerancje pokarmowe.

Kiedy trafiają do mnie podopieczni z problemami skórnymi przyglądam się oczywiście w pierwszej kolejności hormonom, ale jeśli one nie dają jakiś mocnych przesłanek do tego że mogą być powodem, to zaczynam manipulacje w diecie.

Praktycznie każdy używa w diecie pszenicę i nabiał.

2 najczęstsze powody trądziku występujące w naszej diecie.

Ale jeśli miałbym wymienić 1 najczęstszy to jest to pszenica.

I tu nie chodzi zawsze konkretnie o gluten!

Pszenica ma też inne antyodżywcze składniki, jest zbożem mocno modyfikowanym podczas produkcji.

Żeby nie było, nie jestem kolejnym nawiedzonym człowiekiem szerzącym że białe bułki, makaron itp. To wcielone zło, sam uwielbiam (toleruje w rozsądnych ilościach) i nie zabraniam jeśli ktoś dobrze toleruje.

Ale uwierzcie mi, przerobiłem wiele przypadków gdzie eliminacja pszenicy z diety wpłynęła korzystnie na cerę lub pracę jelit (to zazwyczaj jest system naczyń połączonych).

Co oprócz Pszenicy i nabiału warto sprawdzić?

-kukurydza

-orzechy ziemne

-soja

-słodziki (nie wszystkie na raz, ale próbować eliminować kolejno poszczególne np. cyklaminiany na początek)

Nie wyrzucajcie wszystkiego na raz.

Odstawcie daną grupę produktów na 2 tygodnie i obserwujcie. Jak nie ma poprawy to nie ma co się dalej katować, możemy wrócić do niej a odstawić kolejną.

Oprócz nietolerancji pokarmowych mogą być inne, poważniejsze problemy które już były wcześniej, a cykl tylko nasila efekt.

I tu można wymieniać wiele schorzeń układu pokarmowego.

Tak naprawdę większość które obciążają wątrobę (podstawowy organ detoksykacyjny) jak i jelita.

Takim niezwykle bagatelizowanym problemem są Pasożyty układu pokarmowego.

Bagatelizowanym, ponieważ to w ogóle nie jest Sexy, co innego takie nazwy jak Hashimoto, przecież to prawie brzmi jak Kamasutra.

Ludzie w ogóle nie dopuszczają do siebie myśli że mogą być zarobaczeni.

Albo że mogą mieć przerost grzybów Candida.

Szczególnie kulturysta jedzący dużo mięsa ze źle pracującym układem pokarmowym gdzie to mięsa zalega i gnije w jelitach to dobre środowisko do rozwoju intruzów.

Pasożyty produkują toksyny z których organizm oczyszcza się między innymi drogą skórną.

Alarm co do obecności pasożytów to np. oprócz objawów także podwyższone Eozynofile w morfologii.

Jeśli równolegle czujemy jakieś objawy z: bóle brzucha, nudności, biegunka, zaparcia, zwiększenie lub upośledzenie apetytu, zaburzenia snu, zmiany skórne to warto po prostu oznaczyć z krwi najpopularniejsze pasożyty jak:

Glista ludzka i lamblie, oraz zrobić ogólne badanie kału pod kątem pasożytów.

 

 HORMONY I STERYDY

 

Ok wiemy już że nie tylko hormony mogą mieć wpływ na trądzik.

Ale załóżmy że wchodzimy na cykl z cerą idealną, natomiast w trakcie pojawiają się problemy.

Jakie mogą być przyczyny?

Estrogeny, w tym głównie Estradiol

Musimy go kontrolować. Nie musimy mieć zawsze w normie, ponieważ Estradiol jest anaboliczny, co dokładnie tłumaczę tutaj:

https://www.facebook.com/knlcoaching/videos/545501581063202

Natomiast jeśli pojawiają się zmiany skórne, a my mamy Estradiol ponad normę, musimy sprawdzić czy to nie jest przyczyną robiąc to metodą prób, oczywiście obniżając go, najlepiej za pomocą inhibitorów aromatazy.

Ciekawostką jest to że pochodne Testosteronu jak np. Metanabol czy Boldenon też aromatyzują, ale do estrogenów których zazwyczaj nie zobaczmy na badaniu krwi, bo analogicznie tak jak np. Metanabol ma inną budowę niż testosteron, tak i estrogen w wyniku aromatyzacji metanabolu będzie inny.

Estrogeny z Metanabolu będą silniejsze niż z testosteronu, i tu niestety trzeba używać inhibitory aromatazy na czuja.

Estrogeny z Boldenonu będą słabsze i tu jest właśnie fenomen obniżania Estradiolu przez Boldenon. Aromatyzuje on do słabszego Estrogenu którego nie widzimy na badaniu, równocześnie zabierając część enzymu aromatazy Testosteronowi, w wyniku czego estradiol w surowy ulega obniżeniu.

Warto też wspomnieć o Anapolonie.

Środek który tak naprawdę łączy punkt ten z następnym, ponieważ jest takim środkiem jedynym w swoim rodzaju który jest pochodną DHT ale stymuluje receptory estrogenowe.

Więc co robić jeśli pojawia się trądzik po zaczęciu brania „Antka”?

Po prostu dobrać dawkę która nie powoduje problemu, lub odpuścić ten środek.

 

 Dihydrotestoteron (DHT)

 

Tak jak pisałem, DHT powoduje natłuszczanie się cery.

Jeśli mamy wysoką 5-Alfa reduktazę (5AR) czyli przemiany Testosteronu w DHT, to możemy czuć/widzieć tego efekty w postaci gorszej cery.

Tu już jest problem cięższy jeśli chodzi o kontrolę.

Absolutnie nie polecam blokować 5AR lekami jak Finasteride (np. Proscar).

Ludzie robiący to, często czują się jak wykastrowani.

Warto też poczytać o post finasteride syndrom, czyli trwałych dysfunkcjach w zwodzie i osiąganiu orgazmu.

Więc co robić?

Mamy wybór. Albo znaleźć dawkę testosteronu na której problem będzie dla Ciebie akceptowalny, albo zaakceptować pryszcze.

Warto też zaznaczyć że wszystkie pochodne DHT np. Masteron, Winstrol, DHB, Proviron, Prima i Oxa (w mniejszym stopniu) będą potęgować problem.

Warto zaznaczyć że nandrolony podlegają 5AR, ale tworząc dużo słabsze androgennie związki czyli Dihydronandrolon (DHN).

IGF1

Podniesiony IGF1 może nasilać zmiany trądzikowe.

Jeśli bierzesz przede wszystkim Hormon wzrostu lub IGF1 LR3, i nie masz diagnozy co może być przyczyną problemu, warto spróbować na jakiś czas odstawić/zmniejszyć dawki jeśli ten problem jest dla Ciebie uporczywy.

Nietolerancja jakiegoś środka po prostu sama w sobie, lub oleju/rozpuszczalnika jaki jest do tego użyty. Miejmy z tyłu głowy tą możliwość. Czasem zmiana labu pomaga.

 

 IZOTEK

 

Na koniec króciutko słówko o tym leku.

Jest bardzo skuteczny, ale ma sporo skutków ubocznych. Jeden przejdzie przez to bez problemu, a drugiego wpędzi w depresje.

Warto wiedzieć że nie leczy przyczyny.

Nie masz trądziku z powodu niedoboru izoteku.

Jeśli weźmiesz izotek i wyleczysz trądzik, to nadal w Twoim organizmie coś szwankuje co go powodowało przed kuracją.

Powinna to być ostateczność, ale nie odradzam, sam kiedyś przeprowadziłem taką kurację i wiem jak bardzo może pomóc psychologicznie.